Bóg ma prawo domagać się od człowieka wdzięczności, chwały i nieograniczonéj miłości; albowiem w tym celu go stworzył, w skarby łaski zaopatrzył, a oddawszy ziemię w dziedzictwo doczesne, współkrólowanie w niebie człowiekowi zaręczył, jeżeli daru wolnéj woli dobrze i na chwałę Bożą użyje. Lecz pierwsza matka rodu ludzkiego, uległszy pokusie, zwichnęła myśl Bożą spoczywającą nad człowiekiem. Ziemia więc, dawniéj błogosławiona, stała się przeklętą, a człowiek wydziedziczony z Raju, stał się tułaczem; a grzech i kara, przeszedłszy w dziedzictwo pokoleń, zniżyły człowieka do takiéj miary, iż nie śmiał kochać Boga, lecz wyrabiał raczéj w sobie uczucie bojaźni, bo wszelkie ofiary z ziemskiego padołu były dla nieba niedostateczne. Krew przeto i łzy wylewały pokolenia, żebrząc u Boga odpustu i zyskały obietnicę przyszłego okupu. Bóg zaś rozmierzał wielkość winy, rozciągłość czasu i postęp pokoleń w pokucie, żalu i upokorzeniu, a łaskę chciał zastósować do chwili: Kiedy ona się spotka z naj-
Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/466
Ta strona została przepisana.
454
ROZMYŚLANIE XXVIII.
Na dzień 27 Maja. O chwale Najświętszéj Panny w niebie i na ziemi.