Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/66

Ta strona została skorygowana.
54

Najświętsze Ciało i Krew Pana i Zbawiciela mojego, Jezusa Chrystusa, który z miłości ku mnie ukryłeś się pod przypadłościami chleba i wina! ze wszystkimi nabożnymi do Przenajświętszego Sakramentu cześć i chwałę i dziękczynienie Tobie oddaję. Przyjm w ofierze serce moje, aby się godnym stało dla ciebie przybytkiem!
O Panie Jezu Chryste! gdy rozmyślam całą gorzką mękę Twoją i ten smutek i ten pot krwawy w Ogrójcu, i te męki Twoje przed, w czasie i po ukrzyżowaniu Twojem, dusza we łzach żalu i boleści tonąc, woła i pyta:
O Jezu! czem się wypłacić wydołam za to wszystko coś dla mnie ucierpiał? Wszakże na te wszystkie męki Twoje, to nie Ty ale ja na nie zasłużył? Tyś je nie za siebie, ale za mnie ponosił? Cóż Ci dam za to? Ciągłe dziękczynienie serca, słowa, myśli i uczynku. Dzięki Ci, o Jezu, za każdą kroplę krwi Twojéj, za każdą gorzką łzę Twoją!
O Jezu! czymże się Tobie wypłacić wydołam za to wszystko, coś dla mnie wycierpiał? Wszakże ten krzyż Tyś niezmuszany ale dobrowolnie przyjął na siebie; miłość raczéj zmusiła Cię do tego: nie dla zasług moich, bom takowych nie miał, ale dla grzechów moich stałeś się nie jako człowiek, ale jako