Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/78

Ta strona została skorygowana.
66

aby się zanurzyła, jako w morzu miłości, w téj otwartej serca Twego ranie!
Kocham Cię mój Jezu! ile mogę i umiem, i kocham każdy krzyżyk, każde utrapienie moje, którém Ty mnie ciągniesz do siebie!
Chcę Cię kochać mój Jezu! więcéj, coraz więcéj, i dlatego chcę coraz więcéj i więcéj kochać każdy krzyżyk, każde utrapienie, które Ty mi ześlesz!
Muszę Cię kochać, mój Jezu! bo miłość Twoja to życie moje; bez niéj żyć nie mogę, i dlatego muszę kochać i krzyż mój, bo nie kochając krzyża i Ciebie kochać nic umiem!

MODLITWA
w czwartą Niedzielę Wielkiego Postu.

O Panie! nie licz grzechów młodości mojéj, ale policz łzy żalu i boleści mojéj! Wstyd i boleść napełnia serce moje na widok tych darów i łask, któreś tak hojną użyczył mi ręką, a ja wszystko strwoniłem w zaślepieniu i nierozumie moim! Każda godzina, każda chwila, w któréj o Tobie nie myślałem, w której Ciebie nie kochałem, dla mnie na wieki stracona; a cóż dopiero mówić o tych godzinach, o tych chwilach, w których Ciebie obrażałem? Zmiłuj się nademną Panie, zmiłuj się nademną!