Istotnie, działy się na tej ziemi wyśnione, historyczne rzeczy.
Od chwili, gdy prysły okowy więźniów moabickich i amnestja uświęciła wolę ludu berlińskiego, gdy fantazji dziejowej zrządzeniem polscy „zdrajcy stanu” przeobrazili się nagle w bohaterów chwili Berlina, a nawet Niemiec, słowem od dnia 18-go marca 1848 roku ziemia wielkopolska przeżyła miesiąc niesłychanego, gorączkowego podniecenia. Bo rewolucja berlińska, wstrząsnąwszy tronem, zerwała tamy dzielące Wielkopolskę od wolności, porwała ludzi z nurtów przyziemnego bytowania do wielkich poczynań społecznych. I polski orzeł na ratuszu poznańskim dał widoczny znak życia.
Triumfatorski powrót więźniów nad Wartę, hegemonja żywiołu polskiego, przyrzeczenie liberalne króla, zapowiedź szerokiego samorządu, zainicjowana polonizacja władz krajowych i wreszcie narodziny armji wielkopolskiej — wszystko to elektryzowało całe społeczeństwo. Fala jakaś niosła Polaków wzwyż, aż raptem zatrzymała się i poczęła równie
Strona:Księżyna (Wierzbiński).djvu/024
Ta strona została uwierzytelniona.