Ta strona została uwierzytelniona.
I Ją tam kochano, na owoc zbudzoną | 38 |
Lecz jakby brzemię jagód winogronnych | 39 |
Tak malowano Ją; ktoś przed innymi | 40 |
Jakąś gałęzią, inną najzupełniej | 41 |
Nie mogę wierzyć, że ta śmierć mizerna | 42 |
Cobyś Ty zrobił, Boże, gdyby mnie nie było? | 43 |
Tyś jest mrukliwy zakopcony | 44 |
Do braciszka młodego | 45 |
Do braciszka młodego | 46 |
Mam hymny, które milczę śmiały | 47 |
Pojmuję Cię, gdyś oną dobą | 48 |
Każdy, kto pracą rąk pochwala | 49 |
Imię — to dla nas jakby światła szmat | 50 |
Słowo-ś rzekł: Światło — i ta mowa | 51 |
Zjawiasz się, mijasz. Drzwi się zamykają | 52 |
Najgłębszyś Ty, na wywyższeniu | 53 |
Ja wiem: Ty jesteś Zagadkowy | 54 |
Taka jest praca mego dnia | 55 |
Nieoblegane miasta mnogie! | 56 |
Powracam z moich skrzydlatych dróg | 57 |
Chwyta Cię tylko czynu gest | 59 |
Życie me takie ma szaty i włos | 60 |
I Bóg mi pisać rozkazuje | 61 |
W Imię jak w noc się zanurzyli | 62 |
Poeci Ciebie rozsypali | 63 |
Rzadko słońce wpada w cerkwi chłód | 64 |
Tam wszedłem jako pielgrzym raz | 65 |
Jak ten strażnik w winnicznej ustroni | 66 |
Bóg do człowieka tylko, nim go stworzy | 67 |
Byłem u mnichów najstarszych, rapsodów i cichych malarzy | 68 |
Ty mroczniejące Podłoże, cierpliwie znosiłeś mury | 70 |
Tylko-m w dzieciństwie tak się budził | 71 |
To, że przed chwilą mnie nie było | 72 |
Światło krzyk robi w drzewie Twej zieleni | 73 |
Ty Skłonny, a Twoja łaska wpływała | 74 |
Jedna godzina poza krawędź dnia | 75 |
A jednak: czuję w tej dobie | 76 |