Strona:KsiegaPamiatkowaMiastaPoznania324.jpg

Ta strona została skorygowana.

nowych tworów organizacyjnych nie poczyniono jednak postępów, jakichby w okolicznościach takich związki spodziewać się mogły. Efektywnie bowiem żaden ze związków nie reprezentuje siły, do jakiej przywykł np. rynek pracy w Europie zachodniej, a poważne zastępy świata robotniczego pozostają poza obrębem organizacyj. Bądź co bądź zdaje się, że natężenie organizacyjne czyli względne opanowanie ogółu robotników przez związki zawodowe jest w Poznaniu większe niż w jakiemkolwiek innem mieście polskiem. Nigdzie też bodaj nie stosuje się tak ogólnie umów zawartych między związkami pracodawców i pracobiorców jak w Poznaniu, umowy te bowiem stosowane są wręcz powszechnie, gdy w innych środowiskach duża ilość robotników nie otrzymuje mówionych taryfowo zarobków, umów przestrzega się ściśle zwykle tylko w opanowanych przez związki wielkich zakładach. Poza sterami robotniczemi nie ułożyły się jeszcze w Polsce stosunki zawodowo-organizacyjne po stronie pracowniczej. Z organizacyj pracowników umysłowych zbliżył się do związków zawodowych Związek Pracowników Kupieckich, całość zespołu pracowników umysłowych szereguje się jednak w małych towarzystwach specjalnych, nie można też zauważyć tendencji do zjednoczenia w wielkich zrzeszeniach zasługujących na miano związków zawodowych. Po stronie pracodawców uformowały się częściowo nowe związki dla regulacji spraw robotniczych, a częściowo musiały zająć się ustalaniem stosunku do pracowników zrzeszenia branżowe, które dawniej spraw tych nie załatwiały.
Związki zawodowe wywalczyły sobie przywilej zawierania umów zbiorowych. Umowy tego rodzaju znane były przed r. 1919 w Poznaniu tylko w kilku zawodach, najsprężyściej zorganizowanych. W latach 1919 do 1921 wprowadziły się umowy zbiorowe wręcz powszechnie. Gdzie nie było odpowiednich reprezentacyj organizacyjnych regulował stosunki pracy i płacy wydział rozjemczy. Obok związków zawodowych wystąpiły jako podmiot zawierający umowy zbiorowe — wydziały robotnicze. Wydziały jednak rzadko gdzie zdobywały się na działanie samodzielne, bez ingerencji związków zawodowych.
Wszystkie te przejawy życia socjalnego zmieniły wcale wyraźnie obraz stosunków między pracownikiem a pracodawcą. Po długim okresie beztroski socjalnej nastąpiło takie natężenie praw i obowiązków socjalnych, że odczuwano pewien przesyt i niezadowolenie wśród niektórych odłamów świata gospodarczego. Inna rzecz, że w okresie dorabiania się społeczeństwa ruch cały miał raczej znaczenie zasadnicze, prawne, moralne i t. p. niż gospodarcze, bo granice finansowe były względnie ciasne. Ostatecznie więc świat robotniczy wyrósł na wielką potęgę w państwie i mieście, polityka w wielkiej mierze liczyła się z związkami zawodowemi, a płace w czasie najsilniejszego rozwoju