Białą i tłustą pieczeń cielęcą wybić mocno, wymyć i trochę wymoczyć. Oblać octem, osolić, za godzinę włożyć na rożen i piec na wielkim ogniu, polewając masłem. Chcąc ją piec w piecu, należy nalać trochę wody lub buljonu do brytfanny, położyć krzyż z łuczywa brzozowego, a na nim pieczeń, aby nie przypadała do naczynia. Trzeba ją często przewracać i polewać topionem masłem, aby była soczysta i krucha. Na wydaniu osypać sucharkiem i zalać jej własnym sosem. Pieczoną na rożnie zalewa się masłem: jeżeli spora, potrzebuje półtory do dwóch godzin czasu do upieczenia. Dobrze jest namoczyć pieczeń na parę godzin w mocno zasolonej wodzie, potem oblać ją z obu stron wrzątkiem, położyć na brytfannę piec zwyczajnym sposobem.
Dobrą i tłustą pieczeń wymoczyć w słodkiem mleku przez parę godzin, wyjąć, włożyć na kilka minut do wrzącej wody, wycisnąć, osolić, naszpikować słoniną, włożyć na rożen lub na brytfannę, i piec polewając masłem. W czasie pieczenia na rożnie podstawić patelnię, aby sos na nią ściekał. Skoro będzie gotowa i rumiana, zdjąć z rożna, osypać sucharkiem i zalać sosem. Dobrze jest przy dopiekaniu pieczeni posypywać jeszcze na rożnie sucharkiem, skropić masłem i zdjętą zalać sosem.