Pokrajać na cienkie zrazy cielęcinę, ułożyć na roztopione masło, posypać usiekaną sparzoną cebulę i tartym chlebem i tuszyć na wolnym ogniu. Zrobić łazanki zwyczajne, odgotować, przelać zimną wodą, zmieszać z roztopionem masłem, dodać trochę usiekanej zielonej pietruszki i gałki muszkatołowej. Wysmarować rondel masłem, wysypać sucharkiem, położyć rząd łazanków, rząd zrazików, i tak postępować aż do końca; nakoniec zalać śmietaną i wstawić do pieca. Na wydaniu wywrócić jak babkę na półmisek, i zalać blado-rumianym sosem buljonowym z kaparami.
Pokrajać mięso na zrazy, i mocno wybić. Usiekać drobno cebulę, sparzyć ją, wycisnąć z niej gorycz, podsmażyć w maśle, wytrzeć tem rondel i osypać sucharkiem. Ułożyć rząd zrazów, rząd cebuli podsmażonej w maśle, i znowu to samo powtórzyć, aż się wszystko ułoży. Tuszyć na wolnym ogniu lub na węglach pod pokrywą, a przed wydaniem wlać kilka łyżek buljonu i z nim jeszcze podtuszyć. Ostatni rząd z wierzchu powinien być z masła.
Pokrajać wpoprzek na zrazy cielęcinę, wybić dobrze,
- ↑ W spisie treści „sok“ określany jest jako „sos“. Trudno jednoznacznie wskazać która z wersji była zamierzona przez autorkę.