czem postawić w cieple, aż słodycz się znajdzie; natenczas wlać do kubła i zalać ośmiu garncami ciepłej wody, zawiązać płótnem i postawić w cieple, aby lekko ukwaśniało. Następnie przecedzić i ostudzoym zalać jabłka, aby dobrze objęło, nałożyć krzyżem z drzewa i nacisnąć kamieniem, aby jabłka nie wypływały.
Obrane zielone, świeże ogórki pokrajać wzdłuż na cztery lub więcej części, wyjąć łyżeczką ziarnka, posolić trochę i postawić na 24 godziny. Wyjąć, wytrzeć ostrożnie w serwecie, złożyć do glinianego, polewanego naczynia, ugotować tyle octu, aby objął i przykrył ogórki, zalać wrzątkiem i niech dwa dni tak postoją. Znowu zlać z nich ten ocet, zagotować i zalać wrzątkiem, co jeszcze po dwóch dniach powtórzyć. Wziąć trochę białego i czarnego pieprzu, tyleż goździków, trochę więcej pieprzu angielskiego, wszystko to dość grubo utłuc; posiekać trochę chrzanu, parę cebul, ząbek lub dwa czosnku i 4 łuty gorczycy czarnej; utarzać w zmieszanych korzeniach ogórki wyjęte z octu, składać je do kamiennego czy polewanego garnka, przesypując wyżej wspomnianym chrzanem, cebulą i czosnkiem, zalać gotującym się mocnym (jeżeli można winnym) octem, dobrze obwiązać pęcherzem i chować na zimnie.
Na końcu marca lub początku kwietnia zbierać pączki od żółtych kwiatów, zwanych majówki, rosnących nad wodą w kształcie różyczek. Obrać je czysto, namoczyć: w bardzo słonej wodzie, deneczkiem i kamieniem nacisnąć, a za parę dni odlać wodę, niech na serwecie osiąkną; poczem przegotować ocet z korzeniami, ostudzić nim zalać, a na wierzch oliwą.