Młode ogóreczki dobrze na sucho obetrzeć, posolić na 24 godzin, poźniej znowu je dobrze wytrzeć. Wziąć mocnego octu, przegotować go z pieprzem prostym, angielskim, liśćmi bobkowymi i szczyptą saletry, a skoro ostygnie, zalać nim ułożone w bardzo suchym słoju przygotowane już pierwej korniszony. Na drugi dzień znowu ten sam ocet odlać, przegotować i nalać nim korniszony; gdy ostygnie, to samo powtórzyć jeszcze na trzeci dzień. W 4 tygodnie wziąć znowu świeżego, mocnego octu, przegotować z takimi samymi korzeniami, a skoro zupełnie ostygnie, zalać korniszony, lecz trzeba je pierwej na sucho dobre wytrzeć, jako też i słój, i tak samo przez następne dwa dni postępować, lecz już nie przecierając. Jeżeliby podczas zimy znalazła się mała pleśń, trzeba zaraz ocet odlać i znowu świeżym, jak zwykle przegotowanym z korzeniami, przez trzy dni zalewać, ale zawsze pierwszego dnia korniszony i słój na sucho wycierać.
Tak samo robią się wszystkie inne pikle z tą różnicą, że szalotkę czyli cebulkę, pomidory (zielone), nasturcję i groszek trzeba pierwej odgotować, ale pomidory i groszek bardzo mało, bo zaraz pękają.
Rydze albo pieczarki lub borowiki trzeba pierwej odgotować w słabym occie, wyłożyć na: serwetę, żeby dobrze osiąkły, wytrzeć je i postąpić, jak wyżej.
Wziąć najmniejszych rydzyków spore pół kwarty, tyleż borowików, kwartę małych korniszonów, kwaterkę najmniejszych szampionów, parę główek trufli (a nawet kwaterkę ikry z łososia), trochę tresowanej marchwi, kalafiorów, młodej fasoli i nieco nasturcji. Marchew, kalafiory i nasturcja powinny być wpół odgotowane, inne ga-