jemy do nich trochę soli. A teraz rozpuszczamy masło na patelni i gdy jest już płynnem, wlewamy do niego jajka i ciągle mieszamy je z masłem, aż utworzy się miękkie ciasto. Jajecznicę podajemy w gorących naczyniach, niektórzy używają do niej pieprzu.
Świeżych grzybów bierzemy 1—1½ kwarty (suszonych zaś, rozmiękczonych w przeddzień wieczór 10 łutów). Rano kładziemy grzyby do naczynia w ciepłe miejsce i tyle razy nalewamy na nie świeżą wodę, aż są zapełnię czyste. Później na durszlaku zcedzamy wodę, a grzyby siekamy. A teraz na wolnym ogniu rozpuszczamy jedną stołową łyżkę mąki w 2 stołowych łyżkach masła, dodajemy wody, soli, tartej gałki muszkatułowej, siekanego szczypiorku, — do tego wszystkiego wkładamy wreszcie grzyby i dusimy na miękko na wolnym ogniu. Bezpośrednio przed podaniem sporządzamy jajecznicę z 7 jajek, pomieszczamy ją na środku półmisku, a grzyby układamy wiankiem naokoło.
Gotujemy wodę w rondelku, dodajemy trochę soli i octu i we wrzący płyn ostrożnie wpuszczamy rozbite, bardzo świeże jajka. Po 2 minutach białko już zwykle tak się ścięło, że można jajka wyjąć bez naruszenia ich całości. Jajka wyjmuje się dużą łyżką i kładzie do zimnej wody. Przed użyciem znowu musimy je rozgrzać, jajka takie używają się do zup, albo też ubiera się niemi potrawy.
Do przyrządzania tych jajek używa się glinianej albo też żelaznej patelni, w której zrobione jest okrągłe wgłębienie na każde jajko. Do każdego takiego wgłębienia kładziemy trochę masła i, gdy się rozpuści, rozbijamy w niem jajko. Gdy białko nie jest już wodnistem a dość spójnem, — zupełnte twardem nie powinno być, — wtedy jajka są gotowe i muszą być podane na gorących naczyniach. Następnie posypuje się je odrobiną soli i pieprzu