mączki, tartej skórki cytrynowej, parę żółtek i trochę czyst przemytych 1 przegotowanych rodzenków. Następnie smażymy na maśle cienki omlet. (Przepis: 3 stołowe łyżki mąki, 6 stołowych łyżek mleka, 2 całe jajka, 2 żółtka, piana z 2 białek i garść soli). Każdy oddzielny kawałek ciasta napełniamy massą ze sera, zawijamy i podajemy na półmisku.
Mieszamy dobrze ze sobą 2 kwarty mleka, 2 tarte maślane bułeczki, 2 łyżki mąki, 4 żółtka i trochę soli, — w końcu dodajemy pianę ubitą z 4 białek. Wszystko smażymy na maśle i posypujemy grubo mączką i tłuczonym cynamonem.
Mieszamy pianę ubitą z 3 białek z 3 żółtkami i odrobiną soli. Tymczasem na dość dużej patelni rozpuszczamy obfitą ilość masła na brązowo, dodajemy massę z żółtek i białek i na wolnym ogniu smażymy omlet 3 — 4 minut tylko na jednej stronie, która powinna przybrać brązowy kolor. Trzeba wciąż lekko wstrząsać patelnią i szerokim nożem od czasu do czasu podnosić omlet, a nawet dodać kawałek masła. Następnie wyłożywszy omlet na półmisek, kładziemy na górnej stronie sporo galarety z malin, zawijamy następnie końce ciasta i podajemy potrawę na podłużnym półmisku.
Ciasto do omletu przyrządza się jak zwykle. Jabłka obieramy, krajemy na cienkie plasterki i wrzucamy do gorącego masła, posypawszy wszystko mączką i cynamonem. Po paru chwilach, gdy jabłka się już w maśle udusiły, wylewamy na nie ciasto i, poruszając patelnią, smażymy. Omlet z jabłkami podaje się bez sosu ale posypany mączką i cynamonem.
Bierzemy jabłka (najlepiej bursztówki), obieramy, wyjmujemy głąbiki, krajemy w plasterki i dusimy w rondelku z małą ilością białego wina, z cukrem, cynamonem i świeżem