Biały bób przemywamy i kładziemy go do garnka albo innego naczynia razem z paru kośćmi ze szpikiem, z kawałkiem tłustego mięsa, różnorodną ale w każdym razie grubą kaszą i taką ilością soli, by potrawa miała mocny smak. Wszystko to pod szczelną przykrywką posyłamy do piekarza w piątek po obiedzie, który nalewa na kugel wody i stawia go w specjalnie urządzonym piecu, w którym pozostaje do 12-ej godziny w południe w sobotę. Wtedy odbieramy kugel od piekarza i spożywamy na gorąco. Można jednak przyrządzić go za pomocą rozmaitych mieszanin np: rozcieramy razem w ciasto mąkę, pokrajane kawałki szmalcu, pokrajaną cebulkę, sól i pieprz, zaprawiając wszystko wodą. Następnie na dno garnka kładziemy tłuszcz lub szpik, na to ciasto, któremu nadaliśmy formę kugla, zwierzchu zaś, jak przedtem, kaszę i bób, albo też oprócz kaszy i bobu jeszcze różne korzenne przyprawy, do których dodajemy soli i kawałek tłustego mięsa, albo kości ze szpikiem. Albo też na dno garnka kładziemy kości ze szpikiem i parę pokrajanych wędzonych kiełbasek, które przedtem trzeba przemyć, następnie sypiemy oczyszczony i przemyty bób, dodawszy trochę soli i posyłamy wszystko do piekarza. Niektórzy dodają do takiego kugla trochę syropu. O ile mamy surowy grzbiet gęsi, to dodajemy do kugla posiekanego farszu z gęsi w stosownej ilości.
Przyrządza się z rozmiękczonej bułki, mąki, dużej ilości surowego, cienko pokrajanego tłuszczu, syropu, angielskich korzeni i tłuczonego pieprzu, paru jajek, dużych i małych rodzenków, soli, paru tłuczonych gorzkich migdałów i tar-