Do przyrządzania malinowego octu bierzemy ocet zwykły, napełniamy nim flaszki, a następnie w każdą kładziemy ładne starannie wybrane maliny na 3—4 palców grubości. Następnie każdą zawiązujemy szmatką i stawiamy butelki dla destylacyi na słońce. Gdy ocet jest już zupełnie czerwony i zatrąca w smaku silnie poziomkami, wtedy przez lejek obwiązany cienkiem płótnem, albo też bibułą, przecedzamy go w inne flaszki, które mocno zakorkowujemy.
Bierzemy pełną garść świeżego estragonu (traganku—roślina), przemywamy go i obrywamy listki, które kładziemy do flaszki. A teraz wlewamy do niej kwartę lekkiego octu, zawiązujemy butelkę pęcherzem, wystawiamy je na słońce, na którem musi stać przeszło 8 dni. Później zdejmujemy pęcherz i mocno zakorkowujemy flaszkę. Tym sposobem można ten ocet długo trzymać i nadawać nim potrawom aromat.
Bierzemy beczułkę od wina, wódki lub octu i stawiamy ją w gorącem miejscu, w lecie—na podłogę, ponieważ słońce najbardziej ją ogrzewa. Następnie do połowy napełniamy beczułkę wodą i wrzucamy do niej wszelkie obierzyny, wogóle wszystko, co się zostaje w kuchni od jarzyn, nawet zepsute i zgniłe owoce. Beczułkę zakrywamy szczelnie denkiem. Od czasu do czasu kosztujemy płyn, czy nabrał już octowego kwasu i jeżeli płyn ma już moc dostateczną, wtedy odlewamy część jego i przecedziwszy przez obwiązany niezbyt denkiem płótnem lejek napełniamy nim flaszki. Następnie do beczki dolewawy taką ilość świeżej wody, jaką wzięliśmy octu i znów rozpoczynamy dosypywanie odpadków z jarzyn. Tym sposobem można przez całe lato przy-