lerz, a na nim: garstka wybranej i oczyszczonej sałaty, trochę oczyszczonej i wymytej zielonej pietruszki, małe naczyńko ze słoną wodą, parę na twardo ugotowanych jajek, kość w popiele pieczona, kilka umytych rzodkiewek z zielonymi końcami i nieco oczyszczonego i mocnego chrzanu. Gdy na talerzu więcej niema miejsca, stawia się koło niego półmisek z dwoma „kuglami“ i „charoses“ (חרוסת), które się przyrządza w następujący sposób. Bierze się drobno pokrajane lub tarte pieczone jabłka i miesza jedną massę, w rodzaju ciasta, z cukrem, tłuczonym cynamonem, tłuczonemi słodkiemi migdałami lub orzechami. Na lewą boczną poręcz sofy albo foteli, przed któremi stoi stół kładzie się dwie biało powleczone poduszki, by współbiesiadnicy mieli się na czem oprzeć. Wreszcie na stronie, na stoliku albo krzesełku, przgotowują miskę, pełen wody dzbanek albo butelkę i czysty ręcznik.
Wszelkie mięso i tłuszcz muszą być następującym sposobem wykoszerowane przed ich użyciem, a mianowicie: kładzie się je do przeznaczonego na to naczynia i nalewa się tyle zimnej wody, żeby je zupełnie pokrywała. Gdy tak mięso i tłuszcz postoją przez pół godziny, obmywa się znajdującą się jeszcze krew, kładzie się wszystko na pochyłą deskę i cienko, ale za to w każdem miejscu, posypuje solą. W soli tej musi wszystko leżeć przez godzinę, a później każdy kawałek trzy razy oblewa się zimną wodą. Wszelki drób musi być zarznięty przez żydowskiego rzezaka, następnie oskubany, osmalony i oczyszczony. Gęsi po osmaleniu należy wytrzeć słomianym wiechciem, umoczonym w wodzie zmieszanej z otrębami (do wielkanocnych gęsi używamy wody bez otrębów). Głowę i łapki wyrzucamy z każdego drobiu precz, prócz gęsi. Brzuch rozcina aż do piersi, wyjmuje się wnętrzności, oddziela się kiszki i wyrzuca, a żołądek rozcina się i zdejmuje z niego wewnętrzną twardą skórkę. Serce nacina się dostatecznie do końca, by krew wyciekła. Przy gęsiach zaś wyrzuca się tylko dwie małe kiszki, które są trefne, reszta zaś kiszek zawiera tłuszcz