znowu przystawiamy do ognia z cukrem, cynamonem i 1 goździkiem i gotujemy w małej ilości wody. Następnie dodajemy do tego tyle wody, ile chcemy mieć zupy, i, gdy ta ostatnia okaże się zbyt rzadka, zaprawiamy ją odrobiną mąki. Zupę tę podajemy z drobno pokrajanemi sucharkami lub gorzkiemi makaronikami. Tak samo przyrządza się zupę z powideł, które przed przystawieniem do ognia trzeba rozrzedzić letnią wodą. Na 6 osób liczy się 20 łutów powideł.
Trzeba wkrajać w wazę plasterki bułki, położyć na nie kawałek świeżego masła i trochę soli, nalać gotującej się wody i szczelnie naczynie przykryć. Po kilku minutach, gdy dobrze naciągnie, jest gotowa. Gdy kto tę zupę lubi na słodko, można dodać cukru.
Stare bułki gotujemy w wodzie z masłem, cukrem i odrobiną soli, następnie wszystko mieszamy i zaprawiamy nakoniec żółtkami.
Gotujemy mleko samo, albo mleko z odrobiną wody i dodajemy masła, cukru i trochę soli, Następnie przyrządza się ciasto (patrz № 106) i razem przegotowuje. Wtedy zupa jest gotowa.
Na kwartę mleka liczy się 1 łyżka dobrze roztartej mąki. Trzy żółtka ubijamy z dużą ilością cukru, mieszamy to z gorącą zupą, a w końcu dodajemy kieliszek koniaku. Można także ubić na pianę 3 białka i pomieszać z zupą, starannie mieszając i wtedy wystarcza tylko pół łyżeczki mąki.