czeń aż do kości. Zaś od tego przekrojenia kraje się wpoprzek plastry cienkie, skośnie, a poczyna się górą od skrzydeł. Jeżeli indyk jest tłusty, daje się i grzbiet, który się na 3 lub 4 części przecina. Podając nadziewanego indyka, wyjmuje się z niego najpierw przed rozbieraniem nadzianie i to kraje się w plasterki, podając je razem z pieczenią.
Przyjemność wspólnego spożywania podnosi nie mało umiejętne podanie na gustownie nakrytym i zastawionym stole, do którego wygodnie zasieść można. To też starać się trzeba o stół obszerny, aby nie było przy nim ciasno. Dla nie wielu osób wystarcza stół okrągły, dla liczniejszego towarzystwa potrzebny długi i odpowiednio szeroki. Na każdą osobę liczy się 70 centymetrów miejsca.
Nakrywszy stół czystym obrusem, stawia się dla każdej osoby talerz miałki, przy nim na prawo kładzie się nóż i widelec, łyżkę do zupy i łyżeczkę do komputu. Przy wystawniejszym obiedzie, w razie podania ryb daje się specyalny nóż i widelec do ryb, względnie także łyżkę do deseru. W braku osobnego sztućca do ryb podać można tylko drugi widelec. Ku środkowi stawia się kieliszki do wina i przy każdem nakryciu także szklanki do wody lub piwa. Mocne, wyborowe wina roznosi się gościom w koło, już nalane w małe kieliszki. Sól stawia się albo w większych sólniczkach na środku stołu na kilka osób, aby dosięgnąć mogły wygodnie, albo też w małych naczyniach, przed każdym gościem po lewej stronie przy talerzu. Serwetę złożoną zwyczajnie, lub ozdobnie w czółenka lub w wachlarz, kładzie się na talerzu, zaś pod serwetą chleb i bułeczkę.
Nakryty stół stroi się kwiatami, drzewowcem (baumkuchem) i tortami, czarkami lub koszykami z owocem, przytem salatereczkami z sałatami i rozmaitym kom-