Można też dodać ugotowanego białego sago, pokrajanej w plasterki cytryny, garść osobno ugotowanych, na pół pokrajanych liści szczawiu, oraz ugotowanych i w kostki pokrajanych amoretek. Bardzo dobrego smaku dodają także kalafiory i kapusta włoska.
Jeżeli są zbytnie kostki z cielęciny, albo co z drobiu, stara kura lub kogut, można i to włożyć, niech się razem gotuje, przez co nabierze rosół daleko lepszego smaku.
Na buljon, powinno się rosół gotować jeszcze 3 i pół do 4 godzin, a gdy już ugotowany, odstawić go na chwilę od ognia, zebrać resztę tłustej pozłoty, przecedzić przez gęste sitko lub serwetę do wazy, w którą pierwej się kładą przygotowane do rosołu dodatki (włoski czy domowy makaron, kluseczki, kaszka, ryż i t. p.), oraz nieco drobno siekanej, zielonej pietruszki.
Rosołu tego można użyć do rozmaitych jarzyn, potraw lub sosów, zamiast białego buljonu; również do wszelkich innych zup przydać się może. Paszteciki z mózgu lub mięsa, najlepszym są dodatkiem do buljonu.
Gęś lub kaczkę, najprzód, 1 do 2 godzin, starannie wypłókać i wyparzyć, potem w obfitej wodzie nastawić na ogień, dobrze wyszumować, osolić, dodać selery, pietruszki, pory lub cebuli, ugotować z tem na pół miękko. Następnie zdjąć z ognia, przecedzić rosół przez sito, sklarować, t. j. zlać z góry rzadką zupę do czysto wypłókanego garnka, a osad na spodzie zatrzymać. Mięso, starannie oczyszczone nożem i opłókane napowrót włożyć w rosół i gotować, dopóki nie zmięknie. Przed podaniem na stół zebrać wszelką zbyteczną tłustość, dołożyć kilka ziarn korzennych i do woli także nieco warzywa. Można podać z ziemniakami, (kartoflami) fasolą, kaszą perłową lub kluskami.
Włożyć kurę oczyszczoną i oparzoną do garnka gli-