pokrajanych w talerzyki kwaśnych ogórków lub winnych jabłek i znowu zagotować. Jeżeli sos za rzadki, wsypać trochę tartej bułki lub chleba, włożyć mięso, ogrzać mocno i podać.
Wziąć polędwicy lub mięsa z dobrej pierwszej krzyżówki pokrajać na kawałki wielkości orzecha włoskiego, rozbić nieco, posolić i posypać małą ilością tłuczonego kminku i nieco papryką. Usmażyć drobno pokrajanej słoniny, dopóki się nie zarumieni a skwarki zostaną bladorumiane. Można też zamiast słoniny usmażyć masła, włożyć cebuli w plasterki pokrajanej, piec na tem kawałki mięsa, posypując je tartą bułką lub tartym chlebem. Gdy się dobrze zarumienią, dodać poprzednio przysposobionego, ostudzonego buljonu, dusić to wszystko w rądlu z 20 minut, wtedy wlać wina węgierskiego (niektórzy radzą kwaśnego wina francuskiego lub madery) i znowu poddusić z kwadrans. Gdyby sos nie był zawiesisty, wziąć odrobinę mąki na oddzielną miseczkę, rozebrać sosem uformowanym, wlać tę zaprawkę do rądla, zagotować raz z sosem i podać gotowy gulasz.
Zagotować kapustę, nalawszy ją zimną: wodą, odlać wodę po zagotowaniu, włożyć łyżkę masła, wkrajać stosownie do ilości, np. na cztery osoby dwa łuty buljonu, krajać go drobno, podlać wodą i pod pokrywą dusić. Pozostałą pieczeń wołową pokrajać w kostkę, włożyć w duszącą się kapustę, i dodać jednę sparzoną mocno i posiekaną cebulę. Gdy się tak jeszcze z pół godziny poddusi, wziąć łyżkę masła, zasmażyć z łyżką mąki, rozprowadzić z sosem od kapusty, wymięszać wszystko razem, zagotować i podać do stołu, obkładając całymi ziemniakami z solą gotowanymi. Bigos taki jadać mogą osoby słabe nawet na żołądek bez żadnych złych skutków.