głowę, mózg posolić i popieprzyć, a z nóżek zdjąć kopytka. Roztopić łyżkę masła, podrumienić w niem trochę mąki i drobno usiekaną cebulę, rozprowadzić buljonem, dodać trochę angielskiego i zwyczajnego pieprzu. Włożyć głowę i nóżki, razem przegotować i wysadzić; poczem wyłożyć zgrabnie na półmisek i tym sosem zalać. Dla odmiany można zalać główkę białym sosem z śmietaną iw kostki pokrajaną cytryną, lub po ugotowaniu oblać rumianem masłem z bułką.
Obrać wątróbkę z skórki, pokrajać w plasterki na palec grube, potem trochę posolić, następnie umaczać najprzód w rozbitem jaju, potem w mące, włożyć na patelnią w wrzące masło i tak szybko, jak można, z obu stron zarumienić. Podczas smażenia posypać trochę miałko tłuczonemi jałowcowemi jagodami.
Ponieważ wątróbka zbyt długo smażona czy duszona robi się twarda, przygotowana tym sposobem zachowuje cały swój pierwotny smak. Tak przygotowaną wątróbkę, naszpilkować słoninką, pokrajać w grube plastry i posypać mąką. Położyć na spód cienkiego rądelka łyżkę masła, zrumienić je troszkę, włożyć wątróbkę, przełożyć plastrami cebuli, dołożyć jeszcze na wierzch pół łyżki masła, przykryć i dusić 20 minut na prędkim ogniu. W połowie duszenia odkryć pokrywkę, posolić, potrząsnąć mocno rądlem i dodusić, ile potrzeba.
Starannie oczyszczoną główkę cielęcą z ozorkiem ugotować na miękko w nie mocno solonej wodzie. Obrać mięso z kostek, niepotrzebne części odłożyć, oczyścić ozorek z zewnętrznej białej skórki, pokrajać wszystko w kawałki ile można płaskie i przesmażyć na patelni w maśle z cebulą i tłuczonym pieprzem.