łyżkę surowego masła, tartej bułki, parę łyżek mięsnego rosołu, cztery żółtka, posolić, popieprzyć, wymięszać i przetłuc. Położyć na półmisek krążek z francuskiego ciasta, na to kilka zrazików świeżej słoniny, ułożyć kaczki, następnie farsz, nakryć ciastem, posmarować żółtkiem rozbitem z wodą i na godzinę wstawić do pieca. Na wydaniu rozciąć u góry, wlać trochę sosu z buljonu z cytryną, a resztę podać osobno.
Rozpuścić sporą łyżkę masła, podsmażyć w niem trochę uszatkowanej marchwi, cebuli i pokrajaną w kawałki rybę. Przełożyć to wszystko do rądla, wlać szklankę wina, dodać kilka talerzyków cytryny, trochę wody i zagotować pod pokrywą na silnym ogniu. Wyłożyć półmisek rybim farszem, na to kawałki odgotowanej wprzód wątróbki miętusa, następnie położyć nań rybę, trochę trufli lub pieczarek oraz cytryny, i resztę farszu, pokryć to francuskiem ciastem, posmarować rozbitem jajem i wstawić na godzinę do pieca.
Sos do tego pasztetu dawać z buljonu mięsnego, zmięszać smak w którym się ryba gotowała, z odrobiną cytrynowego soku i mąką podsmażoną w sardelowem maśle, zagotować, zalać częścią, przeciąwszy pasztet, resztę dać osobno.
Z oczyszczonego lina albo szczupaka oberznąć samo miąsko, powybierać następnie ości, posolić, usiekać bardzo drobno, przydać jajecznicy z kilku jaj odsmażonej, którą znowu razem usiekać. Namoczyć kawał bułki bez skórki w słodkiem mleku, potem wydusić ją, przesiekać z tem znowu, włożyć wszystko w moździerz i ubić na masę. Dodać trochę pieprzu, tłuczonej gałki muszkatowej, majeranki, mały ząbek czosnku, i ubiwszy to wszystko na masę, fasować znowu, jak poprzednio, przez rzadkie sito, a farsz gotowy.