W ciągu pierwszych 8 do 12 dni po ulężeniu nie dawać cielęciu — jeżeli ma ssać krowę — nic do picia; potem jednakże trzeba mu podawać napój trzy razy na dzień. Dawać najprzód za każdym razem ¼ litra świeżego mleka, dodawać co dwa dni ⅛ litra, skoro ma 8 dni, dodawać zawsze po ¼ litra, i tak postępować dalej, aż cielę będzie dostawało za każdym razem po 5 do 6 litrów.
Im regularniej i punktualniej cielęta się poi, tem lepiej wyrastają. Dobrze też pozostawić każde cielę osobno.
Po 6 tygodniach trzeba zacząć dodawać coraz mniej świeżego mleka a natomiast brać mleko, z którego zebrano śmietanę; dla zastąpienia odjętego cielętom świeżego mleka przymięszać codziennie do napoju trochę kleju, ugotowanego z mąki żytniej. Trzeba też starać się, aby cielęta, skoro doszły do 6 tygodni, miały za drabinką siano a w korycie owies, żeby się powoli przyzwyczaiły do paszy roślinnej. Skoro cielęta 9 do 10 tygodni stare, trzeba dodawać gęstego mleka do słodkiego. A gdy już dobrze jedzą siano i owies, powoli niedodawać kleju wcale, dolewać tylko do mleka wody a w końcu dawać im tylko czystą wodę.
Mleka i kleju nie trzeba nigdy podawać cielęciu w stanie zimnym, lecz napój ten zawsze musi być letni; aby przecież cielęta nie piły za chciwie, skutkiem czego mogłyby zachorować na ochwat, trzeba je głaskać, kiedy piją.
Rozchodzą się zdania, czy lepiej jest poić cielęta,
Strona:Kuchnia polska.djvu/307
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XXVIII.
Hodowla i pielęgnowanie zwierząt domowych.
691. Hodowla cieląt.