choroby zwykle są zaraźliwe, przeto największą względem nich ostrożność zachować należy. Skoro się spostrzeże w trzodzie świnie słabe, należy je odłączać, aby od silniejszych nie ucierpiały i nie zaraziły innych, zamykać je do osobnych, czystych, suchych chlewów i starannie doglądać, póki do siebie nie przyjdą.
Najniebezpieczniejszą a zarazem najpospolitszą, zwłaszcza w upały, u świń chorobą jest zapalenie gardła, zwane zwykle gardlicami. Utrata apetytu, smutna postawa świni, mocne opuchnięcie gardła i zewnętrzna jego powierzchnia rozczerwieniona są głównemi znamionami tej choroby, na którą świnie w przeciągu 24 godzin zdychają. Ponieważ choroba ta jest zaraźliwą, spieszyć się trzeba z odłączeniem chorych od stada, a odłączonym krew puścić przez nacięcie ogona lub ucha, co skutecznym niekiedy bywa lekarstwem. Jeżeli zaś choroba już znacznie postąpiła, wtenczas należy porobić za uszami z obu stron głowy głębokie nacięcia, a przychodzącym do zdrowia dawać jako napój rozczyn z saletry lub zamiast tego kwaśne mleko.
Dla wieprzy, jako dla zwierząt z natury gorących, chłodzące napoje na każdą chorobę najlepszem są lekarstwem.
W celu ubezpieczenia świń od zarazy, kłaść im się zwykło całą siarkę i nieco soli. Skuteczna jest jeszcze tynktura z liści i korzenia dzięglu, na wiosnę zbieranego. Jeżeli się zaraza już roszerzyła, odłączywszy zdrowe, daje im się co rano tłuczoną siarkę z chlebem i raz na dzień korzenie łopianu, albo też i dzięglu. Węgrowate mięso jest niezdrowe. Chcąc węgrowaciźnie zapobiedz, trzeba mięszać trochę grynszpanu do pożywienia węgrowatej świni, gotować także strawę dla tejże a nawet dla zdrowych, dla zapobieżenia zarazie, w statkach zaśniedziałych i niepobielanych kotłach. Poznać można świnię węgrowatą, gdy ma krostki na języku, gdy wydaje głos chrypliwy, a korzenie szczecin wyrwanych z pomiędzy uszu są zakrwawione.
Strona:Kuchnia polska.djvu/311
Ta strona została przepisana.