Strona:Kuchnia polska.djvu/81

Ta strona została przepisana.

go i nasolonego włożyć w rądel, kładąc na ½ kgr. lina ⅛ kgr. masła, trzy grzyby, pokrajane w cienkie plasterki, trzy ziemniaki także cieniutko pokrajane i poprzednio sparzone, oraz jedną cebulę w plasterki krajaną. Teraz posypać pieprzem i na dużym ogniu pod pokrywą dusić 20 minut, często mocno potrząsając rądlem. Tylko dwie ryby nadają się, aby je w ten sposób gotowano; szczupak i lin.

171. Kiełby smażone.

Kiełby mają mało ości w sobie, a więc nie potrzeba ich wyprawiać, tylko oskrobać, osolić, i zostawić tak przez chwilę; potem umaczać je w mące, zmięszanej z tartą bulką, i smażyć szybko w gorącem maśle. Z kiełbów większego gatunku, należy wyjąć flaczki i postąpić jak z poprzednimi.

172. Stynka smażona.

Posolić stynkę, a skoro solą naciągnie, wycisnąć z wilgoci. Rozbić z pół litra mąki z kilku białkami, dodać trochę oliwy i wybić na rzadkawą masę. Maczać w tem stynkę, kłaść na gorące masło lub tłuszcz i usmażyć.

173. Liny lub leszcze w gęstym sosie.

Ugotować smak z różnej włoszczyzny i ⅛ kgr. rodzenków, zalać nim pokrajanego, osolonego i otartego z wilgoci lina tak, aby go przykrył, wlać szklankę octu i gotować na mocnym ogniu. Odstawionej ryby nie wyjmować, aż trochę przestygnie, poczem ułożyć na półmisek i zalać następnym sosem: Podrumienić łyżkę stołową tłuczonego cukru, uważając, aby nie spalić, bo smak sosu zepsuje, wlać kwaterkę wina (wino nie jest tu konieczne, chociaż wiele smaku dodaje), wsypać parę łyżek mąki i zarumienić ją, mięszając na wolnym ogniu. Skoro się podrumieni, rozrobić smakiem od ryby, włożyć parę goździków, tyleż zwykłego i angielskiego pieprzu, zagotować, przecedzić, włożyć cy-