Według umowy, zawartej między Naczelnym Komitetem Narodowym a Dowódcą Naczelnym armii austryackiej, oddziały nasze mają być kadrami dla formujących się Legionów.
Dziękuję wszystkim szarżom i żołnierzom za trudy i prace, dotąd uczynione i chcę wierzyć, że zapał i dyscyplina wojskowa, które dotąd wykazujecie, będą dostateczną siłą, by przyszłe Legiony natchnąć pewnością zwycięstwa.
Z wiarą taką oddział nasz zejdzie na czas pewien z przednich wysuniętych linii bojowych, by dopełnić swej misyi organizatorskiej.
Kazimierz Sosnkowski,
Szef sztabu generalnego.
|
Józef Piłsudski,
Komendant główny.
|
Departament Wojskowy Sekcyi Zachodniej N. K. N. wydał następujący rozkaz do polskich organizacyi militarnych[1]:
Żołnierze polscy! W dziejowej chwili, na przełomie losów Polski nastąpiło zjednoczenie wszystkich czynników politycznych w kraju dla wojny z Rosyą. Z tą chwilą z dawna przez wszystkich kształcących się wojskowych polskich upragniona jedność Armii Polskiej stała się czynem. Po stu latach powstały znów Legiony Polskie i jutro pójdą na bój ciężki, aby zmódz barbarzyńską i wiarołomną Moskwę.
W Legionach polskich, pod komendą polską, pod naczelnem kierownictwem przyjaznej naszemu narodowi Austryi, zleją się, spoją w jedność wszystkie dotychczasowe, oddzielne, wojskowe, polskie organizacye.
Zanim ta organizacya wspólna i jedna się utworzy, tym jednobrzmiącym rozkazem do Drużyn Bartoszowych, Drużyn Polowych Sokoła, Drużyn Podhalańskich, Drużyn i Związków Strzeleckich rozkazujemy w imię ścisłego barterstwa broni wszystkich polskich żołnierzy:
1. Wszyscy umundurowani żołnierze polscy pozdrawiają się ukłonem wojskowym.
2. Wszystkie organizacye, komendy i żołnierze, obowiązani są dać sobie odtąd wszędzie pomoc wzajemną.
3. Kary dyscyplinarne wymierzone przez jedną z organizacyi wojskowych, obowiązują wszystkie inne.
Kraków, dnia 21 sierpnia 1914.
W myśl uchwał z 16 sierpnia Prezydyum N. K. N. rozpoczęło rokowania z austryacko-węgierską Naczelną Komenda Armii, co do organizacyi i stanowiska legionów polskich. Rokowania natknęły na trudności z powodu różnicy zapatrywań obu stron na pewne, z tem się wiążące, kwestye. Jeszcze w toku rokowań Naczelna Komenda Armii rozstrzygnęła sprawę jednostronnie podanym niżej rozkazem Naczelnego Wodza, arcyks. Fryderyka[2].