lepszej przyszłości... Okupacya skomplikowała kwestyę polską w sposób, absolutnie nieprzewidywany. Wprawdzie mocarstwa centralne nie zdecydowały jeszcze, czy przyszła Polska (Królestwo, Galicya i po części Litwa) miałaby być przyłączona do Niemiec czy do Austryi, niema już jednak co do tego wątpliwości, że zamierzają nadać krajowi temu organizacyę polityczną państwa, nie zaś prowincyi autonomicznej. Jest więc pewne, że autonomia ograniczona, przyznana przez Rosyę Polsce, nie osiągnęłaby celu, o jakiego osiągnięcie chodzi, nie zdołałaby pozyskać umysłów w Polsce... Nie ma być ponowienie zapewnień odezwy W. Księcia. Czas na obietnice przeminął. Nie mogłoby być tedy mowy o czemś innem, jak o akcie konstytucyjnym, regulującym prawnie przyszłą organizacyę Królestwa Polskiego. Tylko akt taki mógłby być skutecznym. Chwila obecna bardziej, niż jakakolwiek inna, nadaje się do ogłoszenia takiego aktu... Należałoby zacząć realizacyę aktu, o którym mówię, od likwidacyi rosyjskich kadrów administracyi cywilnej Królestwa, jakoteż od zniesienia wszystkich poniżających praw, ograniczających prawa Polaków w prowincyach zachodnich oraz w całem cesarstwie, praw, niegodnych krwi, szczodrze przez Polskę za wspólną sprawę przelewanej, niezgodnych z pojęciem państwa współczesnego. Ośmielam się podnieść ten ostatni punkt z tem większą ufnością, że duma w sposób bardzo kategoryczny stwierdziła swe życzenie, by te prawa ograniczające zostały zniesione“[1][2].
Tymczasem w głównej kwaterze cara postanowiono odroczyć wydanie projektowanego manifestu cesarskiego do narodu polskiego na czas nieograniczony[3].
Strona:Kumaniecki (red) - Zbiór najważniejszych dokumentów do powstania państwa polskiego.djvu/49
Ta strona została przepisana.