Strona:L. M. Montgomery - Ania z Zielonego Wzgórza.djvu/319

Ta strona została uwierzytelniona.

tami — świadczyła Ania. — Jestem zupełnie zadowolona z tego, że jestem Anią z Zielonego Wzgórza i wystarcza mi sznurek moich pereł. Wiem, że mi Mateusz dał wraz z niemi tyle miłości, ile nigdy nie otrzymała Jej Wysokość, pani w różowych jedwabiach, przystrojonych kosztownościami.