Ta strona została przepisana.
dziadek King urodził, żyła tutaj i mieszkała u rodziców dziadka kuzynka jego — sierota. Nazywała się Emilja King, była bardzo drobna i niezwykle urocza. Miała łagodne piwne oczy, któremi na nikogo nie potrafiła patrzeć bez zawstydzenia — jak nasza Celinka — i długie, jedwabiste ciemne loki jak moje. Pozatem miała maleńki czerwony znak od urodzenia na policzku, który wyglądał, jak mały motylek.
— Oczywiście, wówczas nie było tu jeszcze sadu, tylko było pole, ale na polu tem rosło mnóstwo białych brzóz, właśnie w tem miejscu, gdzie rośnie teraz i rozrasta się