Strona:La Rochefoucauld-Maksymy i rozważania moralne.djvu/37

Ta strona została uwierzytelniona.

16


6.

Namiętność zmienia często najsprytniejszego człowieka w dudka, a najgłupszych często robi sprytnymi.

7.[1]

Owe wielkie i wspaniałe czyny, które olśniewają nasze oczy, politycy przedstawiają jako owoc wielkich zamiarów, gdy zazwyczaj są one wynikiem kaprysów i namiętności. Tak wojna Augusta z Antonjuszem, przypisywana ich ambicji władania światem, była może tylko wynikiem zazdrości.

8.[2]

Namiętności są to jedyni mówcy, którzy przekonywują zawsze. Są one niby wrodzoną sztuką, której prawidła są niezawodne; najprostoduszniejszy człowiek ożywiony namiętnością lepiej umie przekonać niż najwymowniejszy bez namiętności.

9.

Namiętności kryją w sobie niesprawiedliwość i samolubstwo, sprawiające iż niebezpiecznem jest iść za niemi i że trzeba się mieć przed niemi na baczności, nawet gdy zdają się najrozsądniejsze.

10.

W sercu ludzkiem odbywa się nieustanne rodzenie namiętności; tak iż zgon jednej jest prawie zawsze zaczątkiem drugiej.

11.[3]

Namiętności płodzą niekiedy inne, wprost przeciwne: skąpstwo rodzi niekiedy rozrzutność, a rozrzutność skąp-

  1. Vauvenargues odpowiada na tę maksymę: „Ponieważ zazdrość Antonjusza i Augusta płynęła prawdopodobnie stąd, że dzielili między siebie panowanie nad światem, można słusznie utożsamić tego rodzaju zazdrość z ambicją“.
  2. Czasem bywa odwrotnie: adwokat na zimno znajdzie lepsze argumenty i celniejszą wymowę, niż człowiek przejęty własną sprawą.
  3. Przysłowie nasze: „Skąpy dwa razy traci“; tu gwara ludowa przewyższyła autora Maksym w zwięzłości.