Strona:La Rochefoucauld-Maksymy i rozważania moralne.djvu/85

Ta strona została uwierzytelniona.
397.

Nie mamy odwagi powiedzieć ogólnie, że my nie mamy żadnych błędów a nasi wrogowie żadnych zalet; ale w szczegółach nie jesteśmy zbyt dalecy od tego przekonania.

398.

Ze wszystkich naszych wad, tą, na którą godzimy się najłatwiej, jest lenistwo; wmawiamy w siebie, że ono kojarzy się ze wszystkiemi spokojnemi cnotami, i że, nie niwecząc całkowicie innych, zawiesza jedynie ich działanie.

399.

Istnieje pewna wyniosłość niezależna od doli; piętno, które nas wyróżnia i jakgdyby przeznacza nas do wielkich rzeczy; cena, jaką bezwiednie dajemy samym sobie. Mocą tej właściwości narzucamy szacunek światu, i ona to zazwyczaj stawia nas wyżej niż urodzenie, godności a nawet zasługa.

400.[1]

Istnieje zasługa bez wywyższenia, ale nie istnieje wywyższenie bez jakiejś zasługi.

401.

Wywyższenie jest dla zasługi tem, czem strój dla pięknej osoby.

402.

Czego jest najmniej w miłostkach, to miłości.

403.[2]

Los posługuje się niekiedy naszemi wadami aby nas wywyższyć; istnieją ludzie niewygodni, których wartość spotkałaby się z lichą nagrodą, gdyby nie chciano kupić ich nieobecności.

  1. zasługa — w oryg. mérite — przymiot, wartość osobista.
  2. Sądzą, że La Rochefoucauld miał na myśli Wielkiego Kondeusza, któremu król wolał oddać dowództwo nad armją, niż go zatrzymać na dworze.