Strona:Lafcadio Hearn - Czerwony ślub i inne opowiadania.djvu/121

Ta strona została skorygowana.




I

To, co tu podaję, nie jest zmyśloną historją — a przynajmniej nie ja jestem jej autorem. Jest to tylko przekład starego japońskiego dokumentu — raczej szeregu dokumentów, opatrzonych licznemi podpisami i pieczęciami a pochodzących z początku dziewiętnastego wieku. Korzystał z nich niejeden autor a zwłaszcza kompilator ciekawych opowieści buddyjskich, zatytułowanych Bukkjo-hijakkwadzenszo, który ułożył z nich dwudziestą szóstą opowieść swej księgi. Niniejszy przekład jest tłumaczeniem rękopiśmiennej kopji, znalezionej w pewnej prywatnej bibljotece tokijskiej. Nie odpowiadam tu za nic, wyjąwszy kilka komentarzy, dodanych do tekstu.
Mimo, że początek wyda się czytelnikowi prawdopodobnie suchym, radzę przeczytać cały ten przekład od początku do końca, ponieważ, oprócz możliwości powtórnych narodzin, daje on do myślenia także o wielu innych rzeczach. Znajdzie się tu pewne odblaski dawnej feudalnej Japonji i coś ze starych wierzeń — nie wyższy Buddyzm, lecz to właśnie, co człowiekowi z Zachodu najtrudniej zaobserwować: rozpowszechniony między prostym ludem pogląd na poprzednie istnienie i powtórne narodziny. Wobec tych faktów, ścisłość śledztwa urzędowego i wiarygodność dokumentów mają znaczenie drugorzędne.