Ta strona została uwierzytelniona.
nionego przez nich uczynku. Ani Gendzo, ani jego żona do niczego podobnego się nie przyznali; jedyna Cuja, prababka, zawsze wieczór i rano odmawiała modlitwy i zawsze dawała dwa grosiki każdemu pielgrzymowi czy kapłanowi, który się pojawiał u drzwi. Wyjąwszy te drobiazgi, nie zrobiła nigdy nic, co możnaby nazwać szczególnie cnotliwym uczynkiem.
(Gleanings in Buddha-Fields).