Strona:Lafcadio Hearn - Lotos.djvu/48

Ta strona została uwierzytelniona.

stają się po śmierci do Sai no Kawara, i tam bawią się z Jizo. Sai no Kawara jest głęboko, głęboko pod ziemią.
Szaty Jizo mają szerokie, falujące rękawy, za które dzieci ciągną je i skubią podczas zabawy, a z kamyków usypują małe pagórki. Kamyki, których pan tu widzi tyle dokoła figur, przynoszą dzieciom ludzie, najczęściej matki modlące się do Jizo. Dorośli ludzie po śmierci nie dostają się nigdy do Sai no Kawara.
Opuszczamy roku Jizo, a młody student, chcąc mi pokazać jeszcze inne ciekawe osobliwości, prowadzi mnie drogą pośród rzeźbionych bóstw.
Wszystkie są wzruszające; jedne niezwykle ciekawe, drugie cudownie piękne. Większość ma aureolę, niektóre stoją ze złożonemi rękami, inne klęczą podobnie jak święci chrześcijańscy — jeszcze inne, trzymają w ręku kwiat lotosu i zdają się być pogrążone w śnie, który jest rozpamiętywaniem.
Jedna postać spoczywa na cielsku ogromnego węża — druga niby z tiarą na głowie ma sześć rąk, z których dwie złożone do modlitwy, a cztery trzymają rozmaite przedmioty. Postać ta stoi na obalonym na ziemi demonie. Inna postać, wykonana w płaskorzeźbie, ma niezliczoną ilość rąk. Jedna para rąk jest złożona jak do modliwy, a z ramion, niby widma, wyrasta jeszcze mnóstwo rąk, które wyciągają się w różne strony, jedne próżne, inne pełne rozmaitych przedmiotów, jakby urzeczywistniające zwróconą do nich prośbę, symbolizujące zapewne wszechpotęgę miłości. Jest to jedna z licznych postaci Kwan-on, bogini miłosierdzia, która