Strona:Lafcadio Hearn - Lotos.djvu/49

Ta strona została uwierzytelniona.

umiłowała spokój Nirwany, aby wybawiać dusze ludzkie. Twarz jej ma zazwyczaj rysy pięknej, japońskiej dziewczyny, tutaj jednak przedstawiona jest jako Senszu Kwan-on (tysiącramienna Kwan-on).
Tuż obok stoi wielki blok kamienny, mający w górnej części na gładkiej powierzchni płaskorzeźbę Buddhy, siedzącego na lotosie, zatopionego w rozpamiętywaniu, a w dolnej części trzy małe, rzeźbione małpy. Jedna zakrywa dłonią oczy, druga usta, trzecia uszy.
— Co to ma oznaczać? — zapytuję.
Mój przyjaciel, wskazując kolejno na trzy rzeźbione postacie, tłumaczy:
— „Nie widzę nic złego”, „nie słyszę nic złego”, „nie mówię nic złego”.
Dzięki powtarzanym często objaśnieniom, wkrótce sam już rozpoznaję niektóre bóstwa. Spoczywająca na lotosie postać, z mieczem w ręku, okolona płomieniem, jest Fudo-Sama — Buddha nieporuszony; miecz oznacza — umysł, ogień — siłę. Bóstwo zatopione w rozmyślaniu, z kłębkiem w ręku, to także Buddha; łyko czy sznurek wiąże cierpienia z namiętnościami. Jest także Buddha śpiący, ze słodkiem obliczem japońskiego dziecka, z oczami zamkniętemi, z policzkiem wspartym na dłoni. Buddha w Nirwanie. Tamta znów — piękna dziewicza postać, stojąca na lilii — to jest Kwan-on-Sama, japońska Madonna. A ta uroczysta postać w siedzącej pozycyi, trzymająca w jednej ręce wazę, z drugą ręką podniesioną jak do nauki, to Yakushi-Sama, Buddha, jako lekarz duszy.