Strona:Laozi-Tao.djvu/32

Ta strona została uwierzytelniona.
XXVI.

 
Nie tkwiąc, jak robak w ziemi odłamie;
Nie drżąc, bogatych wzorem nędzarzy,
Przed wrogim losem, który się zdarzy,
Powiada: wszystko dobre jest dla mnie.

Z pokojem w duszy, z ciszą na twarzy,
Przed możnym we czci karku nie łamie,
Dla biednych miłosierdzia nie kłamie,
Ni wielbi kogo, ni lekceważy.

Takim człowiekiem jest już bezdomnym;
Tak o majątku nie dba zdobycie;
Tak, nie bytując, jest we wszechbycie;
Tak się sam zmniejszył w świecie ogromnym,
I tak się umiał duchem rozszerzyć,
Że już mu jedno: żyć, albo nie żyć.