Ta strona została uwierzytelniona.
XXXIV.
Matka zła, nie chciej, aby była inna:
Ta, którąś dostał, taką być powinna.
Ojciec, brat, siostra, sercu ci nie mili,
Nie chciej, ażeby ci się odmienili.
Nie mów, żeś biedny, bo zła twoja żona:
Taka snadź dola twoja zasłużona.
W najszlachetniejszym, jak powiadasz, celu
Wad nie odkrywaj w swoim przyjacielu.
Przeciwko sobie zwróć wymówki ostre.
Do swego zajrzyj wprzód własnego serca:
Może to ono twej matki oszczerca,
Może to ono potępiło siostrę?
Brat twój, przyjaciel, może będą inni,
Gdy twoje serce samo się obwini: