7 synów, przypada zaledwie jedna córka. Wskutek tego szlachta dość spiesznie wypełniać zaczyna luki, które powstały w sile zbrojnej, przez ubytek włodyków. Szlachta odbywa służbę wojenną chorągwiami rodowemi. Wszystko rycerstwo, używające jednego herbu, a zatem pochodzące od wspólnego praojca, staje pod jedną rodową, albo herbową chorągwią. Rzecz naturalna, że senior rodu czyli najstarszy wiekiem w rodzie, lub też najwyższy urzędem dostojnik prowadzi chorągiew, reszta szlachty służy pod chorągwią nie w charakterze prostych żołnierzy, lecz w charakterze towarzyszy.
Tymczasem zaczyna się już od drugiej połowy XIII wieku pojawiać nowy, nieznany dotąd, element w służbie wojennej.
Straszne spustoszenie i wyludnienie Polski przez napady tatarskie, spowodowało klasztory, zwłaszcza cysterskie, rekrutujące się u nas przeważnie z Niemców, do sprowadzania osadników z swych ojczystych krajów, z Niemiec do zasadzenia opustoszałych wsi. Rozpoczęło się więc na szersze rozmiary osadzanie nowych wsi na prawie niemieckiem lub przenoszenie starych wsi z prawa polskiego na niemieckie.
Głową wsi, rządzącej się prawem niemieckiem, był sołtys, którego stosunek do dziedzica zasadzał się na prawie lennem. Był więc sołtys obowiązany do wierności względem swego dziedzica i do towarzyszenia mu zbrojno na każdą wyprawę wojenną, a to w miarę obszerności sołtystwa nietylko sam jeden, ale samowtór, samotrzeć, samoczwart lub nawet z większą liczbą uzbrojonych kmieci.
Gdy jednak nie z każdej wsi sołtys, w myśl przywileju osadniczego, do wyprawy wojennej był obowiązany, postanowił król Kazimirz W. statutem wiślickim, iż wszyscy sołtysi bez wyjątku, tak z dóbr duchownych, jako i świeckich na wyprawę wojenną z królem Jego Mością w miarę dóbr swych podążać winni.
Że zaś sołtysi i towarzyszący im kmiecie, jako nieszlachta, nie mogli służyć w charakterze towarzyszy w chorągwiach szlacheckich, rodowych czyli herbowych, przeto powstały nowe chorągwie, tak zwane ziemskie, gdzie oprócz sołtysów z kmieciami i niedobitków włodyków, także i taka luźna szlachta miejsce znalazła, która dla drobnej liczby członków, lub ubóstwa swego, osobnej rodowej chorągwi wystawić nie mogła.
Za Kazimirza Wielkiego już chorągwie ziemskie zaczynają brać przewagę nad chorągwiami rodowemi, które w XV wieku wychodzą prawie z użycia, gdy szlachta coraz liczniej zaczyna się garnąć pod chorągwie ziemskie, stawając w pierwszych szeregach, wysocy też dostojnicy i wielmożowie poczynają coraz częściej formować swe własne chorągwie, zaciągając pod takowe uboższych krewniaków i klientów.
Strona:Laudum wojnickie Ziemi Krakowskiej z r. 1503 w przedmiocie pospolitego ruszenia pospólstwa.djvu/08
Ta strona została uwierzytelniona.