przybyć do Southampton przed godziną pierwszą po północy.
— Zrozumiałem.
— Żegnam pana — do roku przyszłego, na tym czy na tamtym świecie.
— Do jutra.
W kilka minut potem Holmes posłyszał oddalający się automobil i zaraz w głębi Jaskółki para zadyszała gwałtowniej. Statek ruszył.
Koło godziny trzeciej opuścili ujście Sekwany i wypłynęli na morze. Sherlock Holmes, rozciągnięty na łóżku kapitana — chrapał.
∗
∗ ∗ |
Nazajutrz rano dziewiątego i ostatniego dnia walki między dwu potężnemi rywalami „Echo de France” zrobiło następującą wzmiankę:
„Wczoraj został zastosowany przez Arsena Lupin dekret wygnania względem Sherlocka Holmesa. Podpisany w południe dekret był wykonany tegoż samego dnia. O godzinie pierwszej w nocy Holmes wylądował w Southampton”.