Wzdłuż ulicy Murillo ciągną się wspaniałe gmachy prywatne, których tylne fasady wychodzą na park Monceau. Jednym z najpiękniejszych śród nich jest dom Nr. 18 stanowiący rezydencyę barona d’Imblevalle z rodziną.
Baron urządził swą siedzibę w sposób najzbytkowniejszy, jako artysta i milioner. Obszerny dziedziniec przed domem jest ograniczony z prawej i lewej strony murami domów przyległych. Poza domem ogród, którego drzewa splatają swe gałęzie z gałęźmi drzew parkowych.
Dwaj Anglicy zadzwonili, przeszli dziedziniec i zostali przyjęci przez służącego, który ich wprowadził do małego saloniku, położonego z przeciwnej strony domu.
Usiedli, obrzucając wejrzeniem drogocenne urządzenie buduaru.
— Piękne rzeczy — szepnął Wilson — gustowne i artystyczne... Można stąd wnioskować, że ci co nagromadzili te przedmioty, są już ludźmi w pewnym wieku, lat pięćdziesięciu może...
Nie dokończył jeszcze. Drzwi się otworzyły: wszedł baron d’Imblevalle z żoną.
Strona:Leblanc - Arsen Lupin w walce z Sherlockiem Holmesem.djvu/273
Ta strona została uwierzytelniona.