Strona:Leblanc - Arsen Lupin w walce z Sherlockiem Holmesem.djvu/310

Ta strona została skorygowana.

bieliźnie żadnych znaków, na ubraniu tak samo.
W wielkim kufrze i dwu walizach nic oprócz garderoby. Na kominku paczka gazet. Ganimard je rozwinął, wszystkie mówiły o kradzieży lampy żydowskiej.
Po godzinie gdy Ganimard i Holmes wychodzili, nie wiedzieli nic więcej o dziwnej osobistości, którą ich wmieszanie się przyprawiło o samobójstwo.
Kto to był? Czemu się zastrzelił? W jakim związku był ze sprawą lampy żydowskiej? Kto go szpiegował w czasie jego wycieczki? Tyle pytań jedne od drugich bardziej zawikłane... Tyle tajemnic...


∗             ∗

Sherlock Holmes położył się w bardzo złym humorze.
Rankiem przy obudzeniu otrzymał depeszę następującej treści:

“Arsen Lupin ma zaszczyt zawiadomić o swym tragicznym zgonie w osobie pana Bresson i prosi pana o obecność na pogrzebie, który się odbędzie kosztem Republiki we czwartek, 25. lipca.”