Strona:Leblanc - Czerwone koło.djvu/19

Ta strona została skorygowana.




Rozdział I.
Stygmat dziedziczny.

Zrana, we wtorek, 13. czerwca doktór Maks Lamar, lekarz sądowy, zajęty przy administracji policji w Los Angelos, pracował ze swą stenografistką w swem biurze urzędowem, pokoju dużym, ponurym i zimnym!
Stenografistka, pna Hayes, powtórzyła półgłosem ostatnie dyktowane sobie zdanie: „Streszczając więc, odpowiedzialność danego osobnika zdaje się być bardzo zmniejszona wskutek ciążącej na nim dziedziczności...“
I z ołówkiem w ręku oczekiwała dalszego ciągu, wpatrzona w swego szefa.
Szef milczał. Siedząc przed dużem biurkiem, zawalonem instrumentami, papierami i dokumentami najrozmaitszego rodzaju, odczytał z uwagą jakąś notatkę.
Ale czas uciekał. Doktór Lamar spieszył się z robotą. Wstał z krzesła i zaczął przechadzać się po pokoju wielkimi krokami.
— Gdzieśmy się zatrzymali, proszę pani? — zapytał.
Panna Hayes odczytała niedokończone zdanie.
Doktór zapalił papierosa i podjął dyktowanie głosem wolnym i dobitnym.