Strona:Leblanc - Posłannictwo z planety Wenus.djvu/85

Ta strona została uwierzytelniona.

nalonych aparatów badają nasze życie, śledzą nas, żałują, liczą nasze bóle i rany, a niekiedy być może zazdroszczą nam, gdy w jakiemś zacisznem ustroniu ujrzą dwoje kochanków, których oczy płoną miłością i usta łączą się w pocałunku…

KONIEC.