Strona:Leblanc - Straszliwe zdarzenie.djvu/109

Ta strona została przepisana.

jedynie w wypadkach koniecznych, Dolores zdawała się być pogrążona w samej sobie lub zajęta wyłącznie końmi i szczegółami eskspedycji. Co się tyczy Szymona, ten nie troszczył się o nią. Dziwna rzecz — dotychczas nie odczuł, przelotnie nawet, że może być coś niezwykłego i niepokojącego w przygodzie, łączącej wciąż ich oboje: młodzieńca i piękną dziewczynę. Pozostawała nieznajomą, bez specjalnego zainteresowania się jej tajemniczością a słowa Antonia, zamiast drażnić jego ciekawość, wypadły mu zupełnie z pamięci. Chociaż zdawał sobie sprawę, że jest ona bardzo piękna, chociaż, gdy się nadarzała sposobność, z przyjemnością patrzył na jej urodę, chociaż czuł nieraz wzrok jej utkwiony w siebie, jednak nie zastanawiał się nad tem i nie poświęcił jej dotychczas ani jednej myśli, bo umysł i serce jego zajęte były jedynie Izabellą i niebezpieczeństwami, na jakie mogła być narażona.
Niebezpieczeństwa te uważał teraz za mniej groźne. Ponieważ w planie Rollestona leżało wysłanie lorda Bakefielda do Paryża po okup, należało więc przypuszczać, że Izabella, uważana jako zakładnik, będzie cieszyła się pewnemi względami, przynajmniej do chwili, gdy bandyta otrzymawszy wykup, zechce zażądać czegoś więcej. A le czyż tymczasem Szymon jej nie uwolni?
Jechali teraz przez obszar zupełnie odmienny od wczorajszego. Nie było tu, ani wydm, ani piasku, ani mułu, lecz pokład skały szarej, znaczonej drobnemi falami twardemi i ostremi, gdzie nietylko żaden ślad nie mógł się zagłębić, lecz nawet podkowy się ślizgały. Jedynem źródłem informacji były wskazówki napotykanych wędrowców.
A było ich coraz więcej. Od chwili wynurzenia się z odmętów nowej ziemi, upłynęły dwa całe dnie. Zaczął się już trzeci i ze wszystkich stron, ze wszystkich prowincyj przybrzeżnych spieszyli ci, których nie przestraszało ryzyko przedsięwzięcia, więc włóczęgi, bezrobotni, indywidua z pod ciemnej gwiazdy, kłusownicy i przemytnicy. Miasta zrujnowane wylewały tu swój kontyngent nędzarzy, żebraków i zbiegłych kaj-