Strona:Leblanc - Zęby tygrysa (1924).djvu/156

Ta strona została uwierzytelniona.




VII.
Na śladach strasznej tajemnicy.

Z pośród tych wszystkich wydarzeń publiczność wiedziała tylko o próbie samobójstwa pani Fauville, aresztowaniu i ucieczce Gastona Sauveranda, zastrzeleniu inspektora Ancenisa i o odkryciu listu, pisanego przez Hipolita Fauville’a. Wystarczało to jednak, aby ożywić zaciekawienie publiczności, zaintrygowanej już bardzo sprawą Morningtona i przejmującą się najmniejszym nawet giestem tajemniczego don Luisa Perenny, którego uporczywie identyfikowano z Arseniuszem Lupinem.
Rzecz oczywista, że jemu to przypisywano chwilowe ujęcie posiadacza hebanowej laski. Wiedziano ponadto, że jemu zawdzięcza prefekt ocalenie życia i że wreszcie on, spędziwszy na swe żądanie noc w domu na bulwarze Suchet, otrzymał w sposób jak najbardziej zastanawiający sensacyjny list inżyniera Fauville’a. Wszystko to podniecało zaciekawienie do najwyższego stopnia.
O ileż jednak problemy, jakie miał do rozwiązania don Luis Perenna, były bardziej skomplikowane i zastanawiające! Czterokrotnie w ciągu czterdziestu ośmiu godzin, nie mówiąc już o denuncyującym go artykule, otóż czterokrotnie, przy pomocy żelaznej zasuwy, trucizny, rewolweru i przez uszkodzenie mechanizmu w jego samochodzie, próbowano pozbawić go życia. Udział Florentyny Levasseur w tych wszystkich wydarzeniach był wprost niezaprzeczony. Stosunki tej młodej panny z zabójcami Fauville’a zostały