się pojawiać, jakgdyby istotnie nie mogły były się nie pojawiać... I tak stopniowo zaczynałem rozumieć sposób przesyłania denuncyatorskich piśmideł. Było rzeczą jasną, że musiały one nadchodzić w sposób mechaniczny, przy pomocy jakiegoś niewidzialnego aparatu, uregulowanego raz na zawsze, a działającego z regularnością prawa fizycznego. Nie było tu już decyzyi i świadomej woli ludzkiej, lecz poprostu materyalna konieczność.
Starcie się tych dwóch idei, idei nienawiści, prześladującej niewinnych i idei siły mechanicznej, służącej celom tego osobnika, który nienawidził, otóż starcie się tych dwóch idei wykrzesało wreszcie małą iskierkę. Idee te, zestawione z sobą, skombinowały się wzajemnie w moim umyśle i przypomniały mi, że wszak Hipolit Fauville był z zawodu inżynierem.
Słuchano wyjaśnień Perenny z uczuciem bolesnego, przytłaczającego niepokoju. Prawda, wyłaniająca się stopniowo z ciemności, w jakie spowity został ten dramat, miast działać uspokajająco, przeciwnie, jątrzyła serca obecnych aż do głębi.
Pan Desmalions próbował oponować.
— Jakkolwiek listy przychodziły wprawdzie w dniach z góry określonych, to jednak proszę zwrócić uwagę na to, iż godzina pojawiania się ich ulegała wahaniom, za każdym razem.
— Ulegała wahaniom jedynie w zależności od sposobu, w jaki nad pojawianiem się listów czuwaliśmy. Nie ukazywały się one mianowicie przy świetle i to był właśnie szczegół, który posłużył mi za klucz do rozwiązania zagadki. Jeżeli listy mogły się ukazywać tylko w ciemności, znaczy to — z tego możemy sobie obecnie zdać sprawę — że jakiś dyspozytyw utrudniał im wyjście w czasie palącej się elektryczności, a musiał on być kierowany mechanizmem, znajdującym się wewnątrz. Żadne inne wyjaśnienie nie jest możliwe. Mamy do czynienia z aparatem automatycznym, który dzięki działaniu mechanizmu zegarowego wydaje listy oskarżające, jakiemi jest naładowany, tylko o takiej lub owakiej godzinie, na którą został aparat nastawiony i tylko wówczas, gdy światło nie było zapalone. Aparat ten mamy
Strona:Leblanc - Zęby tygrysa (1924).djvu/269
Ta strona została uwierzytelniona.
— 263 —