lizmu. Demokratyczna republika stanowi możliwie najlepszą polityczną błonę kapitalizmu i dlatego kapitał, opanowany (przez Palczyńskich, Czennowów, Ceretellich et C-o) przez tą najlepszą błonkę, utwierdza swą władzę z taką ufnością i taką pewnością, że już żadna zmiana osób, urządzeń lub partji burżuazyjuej demokratycznej republiki władzy tej nie zachwieje.
Należy nadto zauważyć, że Engels z całą świadomością kwalifikuje powszechne prawo wyborcze jako narzędzie panowania burżuazji. Powszchne prawo wyborcze, mówi on, dyskontując oczywiście długie doświadczenie niemieckiej socjaldemokracji, jest
Drobnomieszczańscy demokraci, w rodzaju eserów i mieńszewików, jak również ich rodzeni bracia, wszyscy socjal-szowiniści i oportuniści Europy Zachodniej, oczekują mianowicie czegoś „wielkiego” od powszechnego prawa wyborczego. Oni sami się łudzą i wmawiają ludowi tę fałszywą myśl, jakoby powszechne prawo wyborcze w państwie współczesnym zdolne było ujawnić rzeczywiście wolę większości pracujących i zapewnić jej wcielenie w życie.
Możemy w tem miejscu odnotować tylko tę fałszywą myśl, tylko wskazać na to, że zupełnie jasne, ścisłe, konkretne twierdzenie Engelsa ulega skażeniu na każdym kroku w propagandzie i agitacji „oficjalnych”, (t. j. oportunistycznych) socjalistycznych stronnictw. Szczegółowe wyjaśnienie całej fałszywości tego poglądu, odrzucanego precz przez Engelsa, znajdzie się przy następnym wykładzie poglądów Marksa i Engelsa o „współczesnym państwie”.
Ogólne resume swoich poglądów w tym najpopularniejszym dziele daje Engels w słowach następujących: