było wypowiedzieć aluzję do republiki demokratycznej, o tyle Engels decydował się chwilowo usprawiedliwić to hasło z punktu agitacyjnego. Ale hasło to było oportunistyczne, ponieważ wyrażało nietylko upiększanie demokracji burżuazyjnej, lecz i niepojmowanie krytyki socjalistycznej każdego państwa wogóle. Jesteśmy za republiką demokratyczną, jako za najlepszą dla proletarjatu formą państwa w ustroju kapitalistycznym, lecz nie mamy prawa zapominać, że najemne niewolnictwo jest przeznaczeniem ludu i w najdemokratyczniejszej republice burżuazyjnej. A dalej. Każde państwo stanowi „osobną siłę dla uciemiężenia“ uciskanej klasy. Dlatego każde państwo nie jest wolne i nie jest ludowe. Marks i Engels nieraz wyjaśniali to swoim partyjnym towarzyszom w 70-tych latach.
Po piąte. W tymże samym utworze Engelsa, z którego wszyscy pamiętają rozważania o „obumieraniu“ państwa znajduje się rozprawa o znaczeniu gwałtownej rewolucji. Ocena historyczna jej roli zmienia się u Engelsa w prawdziwy panegiryk rewolucji gwałtownej. O tem nikt „nie pamięta“, o znaczeniu tej idei mówić a nawet myśleć we współczesnych socjalistycznych partjach nie jest przyjęte, w codziennej propagandzie i agitacji wśród mas myśli te nie grają żadnej roli. A jednak są one związane z „obumieraniem“ państwa nierozerwalnie w jedną harmonijną całość.
Oto rozumowanie Engelsa:
„Że przemoc odgrywa również w historji inną rolę (oprócz demona złego), mianowicie rolę rewolucyjną, że ona, podług Marksa, zjawia się, jako akuszerka każdego starego społeczeństwa, brzemiennego nowym porządkiem, że przemoc okazuje się narzędziem, za pomocą którego ruch społeczny toruje sobie drogę i łamie skamieniałe, obumarłe formy polityczne, — o tem wszystkiem ani słowa u p. Düringa. Tylko z westchnieniami i jękiem dopuszcza on możliwość tego, że dla obalenia eksploatatorskiej gospodarki użytą będzie przemoc — niestety! Albowiem każde zastosowanie przemocy jakoby demoralizuje tego, kto jej używa. I to się mówi nie bacząc na ten wysoki moralny i ideowy polot, który bywa udziałem każdej zwycięskiej rewolucji! I to się mówi w Niemczech, gdzie starcie gwałtowne, do którego wszak może być zmuszony naród, miałoby przynajmniej tę dodatnią stronę, że wytrzebiłoby tego ducha służal-
Strona:Lenin-Państwo i rewolucja.djvu/050
Ta strona została skorygowana.