Strona:Lenin-Państwo i rewolucja.djvu/099

Ta strona została przepisana.

wygadał się o postanowieniu burżuazji rozbrojenia robotników petersburskich, podając to postanowienie za swoje i wogóle za „państwową“ konieczność!
Historyczna mowa Ceretellego z d. 9 czerwca stanowić będzie dla każdego dziejopisa rewolucji 1917 roku jedną z najoczywistszych, ilustracji tego, jak blok eserów i mieńszewików pod przewództwem pana Ceretellego przeszedł na stronę burżuazji przeciwko rewolucyjnemu proletarjatowi.
Druga, mimochodem wypowiedziana uwaga Engelsa, również w związku z kwestją państwa, odnosi się do religji. Wiadomo, że niemiecka socjaldemokracja, w miarę gnicia, stając się coraz więcej oportunistyczną, coraz częściej staczała się do filisterskiego wykrętnego komentowania sławnej formuły: „religja jest sprawą prywatną“. A więc: formuła ta tłomaczoną była w ten sposób, jakoby i dla partji proletarjatu rewolucyjnego sprawa religji była sprawą prywatną!!
Przeciw temu pełnemu zdrady programowi rewolucyjnego proletarjatu powstał Engels, który w 1891 r. obserwował tylko kiełkujące początki oportunizmu w siwej partji i dlatego wyraża się najbardziej oględnie.
„Odpowiednio do tego, że w Komunie zasiadali prawie wyłączone robotnicy albo uznani przedstawiciele robotników, uchwały jej wyróżniały się charakterem zdecydowanie proletarjackim. Bądź uchwały te stawały się dekretami reform takich, których burżuazja republikańska wyrzekła się jedynie z powodu podłego tchórzostwa i które stanowią niezbędną podstawę nieskrępowanej działalności klasy robotniczej. Takim dekretem jest wprowadzenie do życia zasady, że w stosunku do państwa religja stanowi poprostu sprawę prywatną. Bądź Komuna wydawała rozporządzenia bezpośrednio leżące w interesie klasy robotniczej i które po części głęboko wrzynały się w stary społeczny ustrój“.
Engels podkreślił wyrażenie „w stosunku do państwa“ umyślnie, kierując uderzenie nie w brew a w oczy niemieckiemu oportunizmowi oznajmiającemu, że religja jest sprawą prywatną w stosunku do partji i w taki sposób zniżającemu partję proletarjatu rewolucyjnego do poziomu marnego „wolnomyślicielstwa“ mieszczańskie-