go, gotowego pogodzić się z pozawyznaniowym stanem, lecz wyrzekającego się zadania prowadzenia, walki partyjnej przeciw religijnemu opjum, lud ogłupiającemu.
Przyszły historyk niemieckiej socjal-demokracji, śledząc początki jej upadku hańbiącego w 1914 r., znajdzie wiele interesującego materjału w tej sprawie, poczynając od wykrętnych, naoścież oportunizmowi otwierających drzwi oświadczeń w artykułach przywódcy ideowego partji, Kautsky‘ego, kończąc zaś stosunkiem partji do „Los-von-Kirche-Bewegung“ (ruch do oddzielenia kościoła), w 1913 roku.
Przejdźmy wszakże do tego, w jaki sposób w 20 lat po Komunie Engels wyprowadzał z jej doświadczeń wnioski na pożytek walczącego proletarjatu.
Oto, co wysuwał Engels na plan pierwszy:
„Komuna winna była od początku uznać, że klasa robotnicza, przychodząc do panowania, nie może gospodarować dalej przy pomocy dawnej maszyny państwowej; że klasa robotnicza, aby nie stracić ponownie tylko co zdobytego panowania, powinna, z jednej strony, usuwać całą, dotąd używaną przeciw niemu, starą maszynę ucisku, z drugiej zaś strony, zabezpieczyć siebie przed swemi własnemi deputowanemi i urzędnikami, ogłaszając ich wszystkich — bez żadnego wyjątku — usuwalnemi w każdym czasie...“
Engels znowu podkreśla, że nietylko w cesarstwie, ale i w republice demokratycznej państwo pozostaje państwem, t. j. zachowuje swą zasadniczą wyróżniającą go cechę: przekształca osoby urzędujące, „sługi społeczeństwa“, jego organy, na zwierzchników nad nim.
...„Przeciwko temu, nieuniknionemu we wszystkich dotąd państwach, przekształceniu państwa i organów państwa ze sług społeczeństwa w jego panów, Komuna zastosowała dwa środki nieomylne.