Rozwój, jak gdyby powtarzający przebyte już stopnie, lecz powtarzający je inaczej, na wyższej podstawie („negacja negacji“), rozwój, że tak powiem, po linii spiralnej, nie po linii prostej; — rozwój skokami, katastroficzny, rewolucyjny; — „przerywania stopniowości“; przechodzenia ilości w jakość; — wewnętrzne impulsy rozwojowe, udzielane przez sprzeczność, przez starcie różnych sił i tendencji, działających na dane ciało, czy to w granicach danego zjawiska, czy też wewnątrz danego społeczeństwa; — współzależność i jak najściślejsza, nierozerwalna łączność wszystkich stron każdego zjawiska (przy czym historia odkrywa wciąż nowe i nowe strony), łączność, dająca jednolity, podlegający prawom, światowy proces ruchu, — oto niektóre rysy dialektyki, jako bogatszej w treść (niż zwykła) nauki o rozwoju. (Porównaj list Marksa do Engelsa z dnia 8 stycznia 1868 r. z kpinami z „drewnianych trychotomii“ Steina, których mieszanie z dialektyką materialistyczną jest nonsensem).
Świadomość niekonsekwencji, niezakończoności, jednostronności dawnego materializmu doprowadziła Marksa do przekonania, o konieczności „uzgodnienia nauki o społeczeństwie z materialistyczną podstawą i przebudowania jej na tej podstawie“. Jeżeli materializm w ogóle tłumaczy świadomość przez byt a nie odwrotnie, to w zastosowaniu do życia społecznego ludzkości materializm wymagał wytłumaczenia świadomości społecznej przez byt społeczny. „Technologia, — mówił Marks („Kapitał“ t. I) ujawnia czynny stosunek człowieka do przyrody, bezpośredni proces wytwarzania jego życia, a wraz z tym i jego społecznych warunków życiowych i wypływających z nich wyobrażeń duchowych“. Wyczerpujące sformułowanie podstawowych zasad materializmu, zastosowanego do społeczeństwa ludzkiego i jego historii, dał Marks w przedmowie do pracy „Przyczynek do krytyki ekonomii politycznej“ w następujących słowach:
Całokształt tych stosunków produkcyjnych tworzy ekonomiczną strukturę społeczeństwa, realną podstawę, na której wznosi się nadbudowa